Od północy budynek graniczy z W 34th St, od wschodu z 5th Ave, od południa E 33rd St, a od zachodu? Nic nie ma (śmiech). No dobra żartowałem, jest to:
86 piętro służy jako obserwatorium. Widok z wysokości 320 metrów na panoramę miasta może zapierać dech w piersiach, a co dopiero najwyższe 102 piętro, gdzie również mieści się obserwatorium, lecz pewnie 'paczenie' za dopłatą :). Co więcej, każdego dnia górna kondygnacja ESB zmienia swoje oświetlenie. Raz świeci się wyłącznie na biało, innym razem na niebiesko, na zółto itd. Na miejscu dostępna jest dla zwiedzających ekspozycja historyczna muzeum w związku z 80tą rocznicą powstania budynku. W związku z nadchodzącymi już niebawem Walentynkami ESB we współpracy z ColinCowie.com, tylko na potrzeby tego święta, organizują uroczystości weselne, no bo właściwie czemu nie? Każda kochająca się para chce by ich ślub był wyjątkowy, więc postawienie na ESB jest trafne moim zdaniem :)
W tym roku wypada 35-ty Empire State Building Run up, bieg schodami na 85 piętro, podejmowany przez lekkoatletów z całego świata pokonując łącznie 1576 stopni. W zeszłym roku zwycięzcą okazał się Thomas Dold z Niemiec z czasem 10 minut i 10sekund. Alice McNamara z Australi pobiegła najszybciej spośród kobiet w ciągu 13 minut i 3 sekund. Impreza pod patronatem fundacji MMRF, która pomaga finansowo osobom cierpiącym na szpiczaka mnogiego (nowotwór układu krwiotwórczego).
Na koniec trochę na wesoło. Biegacz Godzilla i prawdziwa Godzilla (śmiech):
http://newyorkdailyphoto.blogspot.com/2006/03/insuring-view.html
OdpowiedzUsuń